Opowiadanie część 2. -Hej - powiedział, a nogi pod Anią - TopicsExpress



          

Opowiadanie część 2. -Hej - powiedział, a nogi pod Anią się ugięły. On był taki nienaganny, taki śliczny, uprzejmy.. -Cześć- odpowiedziała, a on wręczył jej bukiet róż. -Nie trzeba było..-speszyła się. -Dla tak pięknej dziewczyny jak ty to bukiet róż jest niczym. Mogę się chociaż dowiedzieć jak masz na imię? Jakoś nie dae mi było się dowiedzieć.. -Jestem Ania.. A ty? -Paweł.. Miło mi. Cieszę się, że przyszłaś, nie spodziewałem sie tego. -No widzisz, a jednak. Ale tak szczerze, to po co mnie tu ściągnołeś -Spodobałaś mi się.. -Aha. Wiesz sorry, ale ja nie chce chłopaka, który najpierw dostrzeże we mnie piękno, a potem charakter, więc z góry mówie, żebyś na nic nie liczył.. -Ale to nie tak.. Jesteś śliczna to prawda, ale w oczach masz coś czego nie ma żadna dziewczyna.. Taką tajemniczość. To ona sprawiła, że nie mogę przestać o Tobie myśleć.- Ania zarumieniła się, ale nie dała się tak łatwo zwieść. -Ale ja nie chce poznawać chłopaków.. Po prostu nie chce więc dziękuje za bukiet i za spotkanie, ale będe już szła.. -Nie, poczekaj.. -Przykro mi..Na pewno znajdziesz lepszą niż ja, a ja nie jestem gotowa.. I poszła do domu. Dużo myślała o Pawle, miała wrażenie, że skądś już go zna.. Zaraz po tym pomyślała o Marcinie, swoim byłym.. Byli razem 8 miesięcy. Niestety za późno zorientowała się, że chodzi mu o seks. Ale zachowała głowę na karku i zerwała z nim. Dalej za nim tęskniła, ale miłość do niego już wygasła. Nagle jej rozmyślania przerwał dźwięk smsa. -Hej. Może jednak dałabyś mi szansę? Na prawdę chociaż sie poznajmy potem zadecydujesz? -Skąd masz mój numer? -Jeśli komuś bardzo na czymś zależy, to zdobędzie to chodźby miał przenieść góry..;*- W tym momencie Ania przekonała się do Piotra. Stwierdziła, że może jednak spróbuje. W końcu ten chłpak ma coś w sobie.. -A na mnie aż tak ci zależy? -Tak.. -Niby dlaczego? Nawet mnie nie znasz.. -Nie znam, ale chcę poznać. Już na pierwszy rzut oka widać, że jesteś wyjątkowa. Spotkamy się jutro? -No dobrze bądź o 16 tam gdzie dzisiaj. -Dobrze będę. Ania pełna różnych emocji położyła się. Miała w sobie lęk,ale i też ciekawość. A jej brzuch robił coś, czego nie robił już dawno.. Nie chciała tego, ale znowu zaczęła się zakochiwać.. Ale przecież to nie możliwe, nie wie o nim nic oprócz tego jak ma na imie..
Posted on: Sat, 02 Nov 2013 14:00:02 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015