PRZYJĄĆ ZBAWIENIE Chciałbym przedstawić ci osobę, która - TopicsExpress



          

PRZYJĄĆ ZBAWIENIE Chciałbym przedstawić ci osobę, która stanowi centrum ewangelii, osobę, której prawdopodobnie często unikałeś -Jezusa Chrystusa. On ciągle próbował zbliżyć się do ciebie, błogosławić cię i przemienić twoje życie, ale ty trzymałeś się na dystans. Niepewnie wycofywałeś się i ostrożnie zmieniałeś temat. Nie rób tak teraz! Jest wiele pretekstów do tego, by nie wierzyć w Jezusa, lecz żaden z nich nie wydaje się uzasadniony i nie może uczynić cię szczęśliwym. Gdyby Jezus wszedł w tej chwili do twojego pokoju, byłbyś zawstydzony, a wszystkie twoje argumenty brzmiałyby śmiesznie. Dowiedz się przynajmniej, kim On jest i czego chce. Głęboko wewnątrz każdy wie, że Bóg istnieje, jednak ta wiedza nie oznacza, że Go zna. Potrzebujesz spotkać się z Nim osobiście. On się nie ukrywa Tęskni za możliwością objawienia ci swojej osoby. Większość ludzi jest świadoma, że On istnieje i widzą, że rzeczy nie wyglądają tak, jak powinny. Wszyscy zauważają, że coś jest nie tak. Mają problemy. Miliony ludzi są pogrążone w niespełnieniu oraz uczuciu niewrażliwego i obciążonego sumienia. Wielu boryka się z wewnętrznym niepokojem lub poczuciem winy. Psychiatrzy robią, co mogą, by uwolnić ludzi o tego, ale nie są w stanie im pomóc, gdyż sami nie mogą się z owymi emocjami uporać. Ktoś musi zrobić coś z winą samą w sobie! Człowiek stał się duchowo martwy Biblia wyraźnie podkreśla, że nie znalazłeś się na ziemi przez przypadek. Nie jesteś ziarnkiem piasku miotającym się pośrodku pozbawionego znaczenia wszechświata. Zostałeś stworzony przez Boga. On cię kocha i stworzył cię celowo. Ma wspaniały plan dla twojego życia i chce pomóc ci rozwinąć twój potencjał w Nim obecny. Biblia mówi, że chociaż człowiek został stworzony przez Boga, zbuntował się przeciwko Niemu i popadł w grzech. Odszedł swoimi drogami daleko od Boga i zaczai żyć tylko dla siebie. Gdy upadł, pogwałcił Boże słowo. Bóg zapowiedział, że konsekwencją grzechu będzie śmierć. Człowiek zgrzeszył i umarł. Najpierw nastąpiła śmierć w duchu. Kiedy przyjaźnił się z Bogiem, cieszył się życiem, mocą, zaopatrzeniem, pokojem, harmonią, zdrowiem i radością. To znikło, gdy odsunął się od samego Stwórcy i odszedł w ciemność, która pochłonęła go wewnętrznie tak, iż duchowo umarł. Zewnętrznie ciągle funkcjonował, ale w jego wnętrzu zamiast Bożej obecności i chwały przebywała śmierć. Najgorsze ludzkie cierpienia są pozostałością upadku człowieka. Podstawowy problem to nie picie alkoholu, przeklinanie, wojny, kłamstwa, kradzieże, depresja, niepokój czy strach, ale fakt, że jesteś martwy wewnątrz. Boże życie znajduje się gdzie indziej, nie wyprodukujesz go ani nie osiągniesz sam z siebie. Ono musi przyjść z zewnątrz. Powinieneś narodzić się na nowo! Jezus przekonywał bardzo znany religijny autorytet swych czasów, Nikodema: „Musisz narodzić się na nowo! Narodzić się z góry!". Religia nie wystarcza, nie stanowi najwyższego ideału, podobnie jak nie zaspokoją cię osobisty rozwój czy dobre pragnienia. Musisz wziąć Boże tchnienie z góry i narodzić się na nowo, czyli przyjąć zupełnie nowe życie. Bóg właśnie dla tego celu posłał na ziemię Jezusa. On przyszedł, żeby usunąć wszystkie przeszkody, byś mógł narodzić się na nowo, wrócić do przyjaźni i życia. z Bogiem. Właśnie dlatego Jezus umarł na krzyżu na Kalwarii, w Jerozolimie 2000 lat temu. Nie odszedł jako pokonany przywódca rewolucyjny albo wygwizdany prorok. Nie konał jako prześladowany założyciel jakiejś religii. Nie był męczennikiem z powodu swojej doktryny czy idei. Umarł za ciebie! Jezus zapłacił twój dług. Kiedy zstąpił na ziemię, wiedział, że przyszedł umrzeć. Od początku był świadomy, że jako niewinny Boży Baranek zgładzi grzechy świata po to, by wykupić ludzkość z przekleństwa, które przyszło przez grzech. Miał zająć się konsekwencjami grzechu i duchową śmiercią. Biblia mówi, że Bóg tak nas umiłował, iż dał swojego jedynego Syna, by za nas umarł (J 3,16). Jezus musiał zostać ukrzyżowany, ponieważ konsekwencją grzechu jest śmierć. Na Nim spoczęła wina za twój grzech, On przyjął wyrok za ciebie. Jezus umarł zamiast ciebie. Zapłacił twój i mój dług przez śmierć na Kalwarii, żebyśmy mogli być odkupieni i uwolnieni. Odkupił cię, dając swoje życie. Wziął każdy grzech, pomyłkę, samotność, biedę, niepokój, choroby i zniewolenia. Poniósł to w swoim własnym ciele. Kiedy umarł na krzyżu, wszystko to zginęło z Nim. Na trzeci dzień powstał z martwych, zwyciężając śmierć. Przez swoją śmierć i zmartwychwstanie otworzył drogę każdemu, kto w Niego wierzy by mieć udział w Bożym życiu. Jezus powstał z martwych, dlatego możesz być usprawiedliwiony. Przez krzyż Jezusa, masz śmiały przystęp do Boga Ojca, bez poczucia winy i potępienia. Jezus przekazał ci w obecności Ojca sprawiedliwość, życie, bezpieczeństwo i odwagę. Zostałeś usprawiedliwiony - uczyniony sprawiedliwym - przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. Dzięki Niemu przyjąłeś całkowicie nową pozycję przed Ojcem. Przez Niego Bóg patrzy na ciebie tak, jakbyś nigdy nie zgrzeszył. Kocha cię, ponieważ jesteś Jego dzieckiem. Odpowiada na twoje modlitwy i zaspokaja potrzeby ze swojego bogactwa w chwale. To całkowita rewolucja. To właśnie oznaczają nowe narodziny. To znaczy być chrześcijaninem! Kiedy spostrzeżesz, iż twoje własne wysiłki są nic niewarte, że mimo prób nie jesteś w stanie poprawić swego charakteru, a twoje noworoczne postanowienia nie trwają nawet tydzień, że nie możesz poradzić sobie z wieloma sprawami (prawdopodobnie tylko egzystujesz, a nie żyjesz w pełni możliwości), gdy uświadomisz sobie, że brakuje ci podstawowych rzeczy - będziesz gotowy przyjąć pomoc z zewnątrz, gotowy, by zostać zbawiony. Drzwi do Boga są otwarte Być zbawionym oznacza „przyjąć pomoc", „przyjąć wybawienie". Jezus uczynił to, czego nie mogłeś sam dla siebie zrobić. Jezus zapłacił wysoką cenę za ciebie poszedł z miłości na krzyż byś dziś mógł mogła być zbawiona. Jego krew została przelana byś mógł być dzięki niej oczyszczony z każdego grzechu nawet najmniejszego w swoim życiu. Był On umęczony i bity po to byś jego sińcami i ranami mógł być uzdrowiony z każdej choroby. Droga do relacji z Biegiem jest otwarto dzięki ofierze Jezusa Chrystusa dziś możesz przyjść do niego i przyjąć zbawienie od śmierci. Bez ofiary Pana Jezusa na krzyżu i bez zmartwychwstania, nie mielibyśmy otwartej drogi do zbawienia. Potem już tylko od nas samych zależy, czy zrobimy następny krok poddamy swoje życie pod stopy Jezusa (zaczynając od pokuty i opamiętania i całkowitego odwrócenia się od grzechów) i uwierzymy, że Bóg był w stanie wskrzesić Go z martwych. Wyznanie ustami będzie już tylko kolejnym krokiem, zaraz po tych dwóch pierwszych, jako przypieczętowanie i publiczne wyznanie tego, w co wierzymy. Dzień zmartwychwstania Pana Jezusa dla każdego wierzącego powinien być zatem dniem radości także z własnego zbawienia. I tej radości i wdzięczności Bogu za to, że dał nam szansę na bycie blisko Niego List do Rzymian 10,9: „Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził Go z martwych, zbawiony będziesz”
Posted on: Thu, 03 Oct 2013 23:54:05 +0000

Trending Topics



div class="stbody" style="min-height:30px;">
Prayer For Answers Incline your ear, O Lord, and answer me, for I

Recently Viewed Topics




© 2015