Pewien nowobogacki milioner czyta gazetę dla biznesmenów i znajduje w niej ogołszenie pewnej firmy zatytułowane - "Nauczymy Cię manier ludzi bogatych. Poznasz ich styl". Zaciekawiony pojechał pod wskazany adres, wszedł do gabinetu w którym za wielkim dębowym biurkiem siedział facet w średnim wieku. Po powitaniu i przedstawieniu celu swojej wizyty przybysz usłyszał pierwsze pytanie: - Masz dwupiętrową willę? - Nie - pada odpowiedź. - Masz najnowszy model BMW? - Nie - pada ponownie negatywna odpowiedź. - Masz na szyi taki gruby złoty łańcuch, jak ja? - Nie - kolejny raz odpowiada pytany. - No to, jak będziesz miał te trzy rzeczy, to przyjedź ponownie i pomyślimy, co robić dalej - odpowiedział gospodarz spotkania. Facet wyszedł na ulicę, wyjął z kieszeni drogi telefon komórkowy i zadzwonił. W słuchawce zadudnił męski głos: - Tak, szefie? - Franek? - Tak, szefie! - Zamów firmę budowlaną, niech rozwalą dwa ostatnie piętra mojej rezydencji. - Tak jest, szefie. - Potem sprzedaj moje dwa Rolls-Roycy, Lincolna i Bentleya i kup pare tych tanich niemieckich wózków. - Tak, szefie! Czy coś jeszcze? - Aha, Franek! Idź do budy Burka, zabierz mu obrożę i przywieź mi ją tutaj. Bohater tego dowcipu, to flagowy klient firmy Abercrombie ...
Posted on: Tue, 23 Jul 2013 12:11:46 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015