ROBERT GAWŁOWSKI Pan - TopicsExpress



          

ROBERT GAWŁOWSKI Pan Świat robertgawlowski.natemat.pl/75613,tetent Pan Świat wie dobrze, ile to już Pań i Panów było przed nim. Nie mógł jednak już dłużej wytrzymać w szufladzie. Realne i nierealne to dla niego jedno. Kocha dystans, ironię, absurd i paradoks Tętent Piąta pieczęć, fatimskie tajemnice, czterej jeźdźcy, pędząca asteroida, nuklearna hekatomba, pandemia, która skrycie dojrzewa w niczego nieświadomych organizmach, szkielety po wieżowcach, dogasające pożary, jedno wielkie popielisko, skażone wody, napromieniowane lasy, mutanty mutantów… I ten sam niepokój, niepokój, niepokój… Pierwszy jeździec… Znaki powszechnej zagłady powracają jak jesienne ptaki. Pierwszy jeździec, drugi jeździec… Skupiony Dürer cierpliwie ryje - deska popiskuje, jęczy, zgrzyta. Pierwszy jeździec, drugi jeździec, trzeci jeździec… Jak Piotr z Piotrem, i Brueghel, i von Cornelius - cwałują pędzlami. Pierwszy jeździec, drugi jeździec, trzeci jeździec, czwarty jeździec… Bosch i Memling szyfrują, szyfrują - w strachu przed sądem za życia. Pierwszy jeździec… El Greco i Blake podpalają skrzydlate potwory. Pierwszy jeździec, drugi jeździec… Po ulicach krąży złowieszczy samochód – szczekaczka. Pierwszy jeździec, drugi jeździec, trzeci jeździec… Z megafonów dobywa się trwoga. Pierwszy jeździec, drugi jeździec, trzeci jeździec, czwarty jeździec… Nawiedzony spiker, namaszczone grozą medium, wieszczy nieodwołalny Koniec Wszelkich Końców. Pierwszy jeździec… Pan Świat, boi się do tego przyznać, ale i on słyszy ten tętent. Pierwszy jeździec, drugi jeździec, trzeci jeździec, czwarty jeździec…
Posted on: Sat, 21 Sep 2013 18:10:06 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015