Spod półprzymkniętych powiek rejestrowałam wypełniającą pokój historię zdobyczy burżujskich - zielone tapety ze złotym ornamentem, zegar z kukułką, odblaski porcelanowych figurek na komodzie. I chociaż zmęczone ciało odmawiało natychmiastowej, zachłannej weryfikacji, katalogowałam je metodycznie i z grymasem zadowolenia typowego dla twarzy somnambulika owładniętego letargiem, jako „prawie moje”. Kołysząc się w półśnie – półjawie słyszałam jak pozostałe lokatorki wybudzają dom do życia wypełniając go oparami perfum, radosnym szczebiotem i szelestem sukienek. Można było pomyśleć, że wojna nigdy się nie wydarzyła, a przynajmniej teraz nie mogła mieć dostępu do tego mieszkania, w którym było dużo kobiet i jeszcze więcej luster… Nieugięta - opowieść o jedynej takiej Polce
Posted on: Mon, 19 Aug 2013 22:30:28 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015