Tradycyjnie już, późne lato i jesień roku poprzedzającego - TopicsExpress



          

Tradycyjnie już, późne lato i jesień roku poprzedzającego wybory są ważnym czasem dla samorządów. To teraz zapadają decyzje dotyczące przyszłorocznego budżetu, który będzie ostatnim w tej kadencji samorządu. Za rok o tej porze kampania wyborcza będzie trwała w najlepsze. Przed zbliżającym się rokiem wyborczym chciałbym Państwu, mieszkańcom naszego miasta, przedstawić moje zapatrywania na kilka ważnych spraw. Wspólnie do przodu. Każdy z nas mieszkańców Śląska widział, a jeszcze częściej, miał okazję pracować na budowie. Nie od dziś wiadomo, że wspólna, dobrze skoordynowana praca jest lżejsza i przynosi więcej korzyści wszystkim, którzy się w nią zaangażowali. W zarządzaniu miastem jest podobnie: zaangażowanie grupy fachowców przynosi wymierne zyski. Jedni powiadają jest kryzys inni mówią o spowolnieniu gospodarczym. Ja widzę, że najważniejsze jest mieć pomysł na dysponowanie środkami takimi, jakie się ma. W najbliższych tygodniach po kolejnym roku urzędowania złożę Państwu raport z tego co udało się nam osiągnąć, co udało się zbudować, jak wydatkowaliśmy publiczny grosz. Szanowni Państwo, w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy usłyszycie z ust kandydatów wiele zapewnień o tym, że nasze miasto może eksplodować sukcesem i w ciągu kilku tygodni stać się światową metropolią. Chciałem przestrzec przed takimi pustymi obietnicami. My Ślązacy wiemy dobrze, że tylko spokojna, solidna i dobrze zaplanowana robota przynosi korzyść. Magicy, czarodzieje i inni cudotwórcy niech spróbują zakasać rękawy i wykazać się w jakiejś konkretnej robocie, choćby na budowie. Moją partią są Tarnowskie Góry. Wiele razy słyszę, że miałbym jako burmistrz ułatwione zadanie zapisując się do partii. Miałoby to zagwarantować poparcie, ułatwić dojście do ważnych ludzi, dać nadzwyczajne profity. W mojej ocenie na polskiej scenie politycznej trwa zgiełk. Wielkie partie zajadle walczą o wyborcę. Brak litości, skrupułów, brutalność, nieczyste zagrywki to codzienność. Po kilku latach burmistrzowania dostrzegam też, że ta hojna "partyjna dłoń" potrafi sporo dać, ale chyłkiem może zabrać jeszcze więcej. Partyjni bonzowie potrafią nakazywać rozwiązania korzystne dla partii, a zapominać o interesie gmin. Centrala chce dać mniej karetek? Polityk partyjny przytakuje centrali i też chce mniej karetek. Centrala nie chce budować linii kolejowej przez miasto, lokalny polityk przemilcza tę sprawę ignorując interes mieszkańców. Miasto walczy o drogę ekspresową S-11 i dojazd do autostrady, lokalny polityk pokornie tuląc uszy akceptuje ministerialne decyzje swoich politycznych kolegów. Ważny urzędnik decyduje o mizernej subwencji oświatowej, nie słychać narzekań z koalicyjnych ław. Obejmując urząd obiecałem sobie i mieszkańcom naszego miasta, że będę działać dla ich dobra, stąd też chcę Państwa poinformować, że nie wstąpię do żadnej partii, to mieszkańcy miasta są i będą moim wsparciem. Plany na przyszłość. Gmina ma wiele zadań, obowiązków, ma też swoją strategię rozwoju i plany krótko- i długoterminowe. Zachęcam Państwa do dyskusji – czekam na sugestie, propozycje i pomysły, którymi rzeczami mamy się zająć. Dialog, to moje podstawowe narzędzie pracy. Współpracuję z urzędnikami, Radą Miasta, stowarzyszeniami i związkami, jestem też ciekaw Państwa głosu co mamy zapisać w planach do realizacji. Proszę o kontakt przez sekretariat w Urzędzie Miasta, bloga, miejski profil na Facebook’u. Pozostaję do Państwa dyspozycji. Liczę, że wspólnie uda nam się osiągnąć kolejne ambitne cele.
Posted on: Thu, 12 Sep 2013 18:29:57 +0000

Trending Topics



r>

Recently Viewed Topics




© 2015