Współczuję młodocianym metalom, którzy za punkt honoru wybrali ciężką ścieżkę ubrań militarnych. Pełny mundur w kamuflażu, a nawet nie mundur, ale wciąż w maskowaniu, jest świetnym ubiorem do lasu, ale na ulicy, szczególnie na randce, to niekoniecznie dobry wybór (autentyk sprzed 20 minut: gość w mundurze Bundeswehry wyrywa znudzoną lub zażenowaną pannę). Mniejszym poziomem ekstrawagancji mogą się poszczycić ci panowie, którzy całe życie chodzą w bojówkach wetkniętych w desanty lub inne quasi wojskowe buty. Zwieńczeniem całego obrazka są oczywiście czarne tshirty, tak bardzo stylowe. Tyle tego się namnożyło, że mogę wszystkim adeptom metalstwa życzyć żeby im krew nie dochodziła do stóp.
Posted on: Sun, 01 Sep 2013 19:32:10 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015