Chciałbym porozmawiać z Robertem Lewandowskim... od piątku zastanawiam się, dlaczego tak się zachował po strzeleniu gola...??? palec na ustach czyli uciszał trybuny dłonie przy uszach czyli chciał słyszeć reakcje trybun... Lewandowski (moim zdaniem) prowokował. Zupełnie (moim zdaniem) niepotrzebnie. Tak mógłby (moim zdaniem) zachować się w meczu ligowym, pucharowym. Ale nie ( moim zdaniem) w meczu reprezentacji Polski. Zdaję sobie sprawę, że gol strzelony Czarnogórze wywołał u piłkarza dodatkową reakcję emocjonalną. Wybuchło "coś" skrywane, chowane od dłuższego czasu. Ale nie powinno to się zamieniać w prowokację. Z krytyką, nawet gwizdami kibiców trzeba sobie umieć radzić. I dlatego polecam (bardzo życzliwie) rozmowę z psychologiem. Spotkanie ze Zbigniewem Bońkiem tez by pomogło. Także po to, by w następnym meczu reprezentacji wspólnie z kolegami śpiewać hymn i cieszyć się tylko golami, a mimikę pozostawić Mimom na Piotrkowskiej w Łodzi czy na Rynku w Krakowie.
Posted on: Mon, 09 Sep 2013 08:37:20 +0000