//D279,O42// Wyjdę sobie od słów Kuby Knapa z "Patrz pod nogi": - TopicsExpress



          

//D279,O42// Wyjdę sobie od słów Kuby Knapa z "Patrz pod nogi": "Samotność to komfort, jeśli tylko masz wybór". Samotność ukazana w "Człowieku, który śpi" to problem. To nie przywilej. Wiem, że surrealizm i tak dalej, prawa konwencji, wiem. Nieważne. Treść: to nie jest dobre. Człowiek siedzi. Człowiek chodzi. Śpi. Układa pasjansa. Chodzi. Śpi. Siedzi. Nie spotyka się z nikim. Jedynie z Paryżem. Zobojętniał na wszystko. Miałam takie reakcje jeszcze w pierwszej połowie, typu "nie, to dziwne, głupie, to przesada". I z automatu następujące po nich myśli: "pewnie się bronię, żeby nie zauważyć tego u siebie, dlatego kpię". Na szczęście nie jest aż tak źle. Oczekiwałam bardziej psychologicznego podejścia do tematu, a nie prostej, bezpośredniej narracji w opcji: "idziesz na ulicę i chodzisz cały dzień dookoła pomnika, patrząc w Słońce". Nie ma sprawy, może być. Może spodziewałam się jakiegoś pierdolnięcia młotem, jakiegoś liścia na odmułkę co najmniej. Nie doczekałam się. Przeleciał i już. WIEM! Chciałam się utożsamić. I się kurwa nie udało. Ale to bardzo dobrze! Bardzo dobrze. Ale nie to najważniejsze. Film jaki jest, każdy zobaczyć może. Najważniejsze jest to, że ludzie na Filmwebku piszą, że oni by tak chcieli. Że by się chcieli zamienić z bohaterem. Tak, świetne jest to, że nie musiał chodzić do robo, bo hajsy miał od rodziców. # BANAN! Chcialiby nic nie musieć. Żyć bez ludzi może by chcieli. Spokój, harmonia, Ja, łóżko, karty, ulica, wyłączony budzik [bo po co on]. I dobrze piszą też, że można by w to wejść, ale na krótki czas. Nie wiem czy człowiek cywilizowany jest w stanie wytrzymać kompletnie [hah!] sam. W sensie: bez nikogo. W sensie: bez kurwa dosłownie NIKOGO. Nie tak, że raz na tydzień ktoś przychodzi. Nie, że zjazdy. Nie, że należy się pokazać. Sam. Sam dla siebie. Silny sobą. Bo wiesz, Kocie, podobno szczęście największe daje drugi człowiek. A jak nasz bohater taki obojętny na wszystko, to na miłość też. Poza tym prawilnie przypominam za Palahniukiem z Podziemnego kręgu, że każdy, kto będzie cię kochał, albo cię porzuci, albo umrze. Tak więc jest chujowo, ale stabilnie, wiadomo. Nieważne. Kwestia jest taka, że samotność dobrze wykorzystana może budować. U mnie tak jest na przykład. Bez ludzi bardziej się rozwijam, niż za ich obecności w moim życiu. CHOCIAŻ można to tłumaczyć wiekiem, stylem bycia, dojrzałością również. Ale samotność rujnująca to depresja, to dramat, to bomby regularnie spadające na myśli i emocje, to nawet i może najgorsze. [ach, te eufemizmy]. Wszystko zależy od twojej, Kocie, postawy. Od tego, czy z ciebie ekstra-, czy introwertyk. Jak ten drugi, to masz gorzej. Uwierz, bo jestem i wiem. Masz gorzej. Jako człowiek cywilizowany, społeczny. Chyba, że chcesz się sam budować. Wtedy introwertyzm daje ci wiele czasu na to. Tak, czy owak, musisz być silny. W samotności, w tłumie przyjaciół, przy wrogu, w sytuacji, kiedy nikt cię nie chce, i kiedy chcą cię wszyscy. Zachowaj siebie. Zachowaj to, co nosisz pod skórą. NIKT ci tego nie może zabrać. Tylko ty sam jesteś to w stanie albo zatrzymać i pielęgnować, albo sprzedać na małym targu za marne grosze. Twój wybór. Natalia.
Posted on: Thu, 04 Jul 2013 20:06:11 +0000

Trending Topics



href="http://www.topicsexpress.com/Akpors-was-walking-in-a-bush-one-day-when-suddenly-out-of-no-topic-570827309684630">Akpors was walking in a bush one day when suddenly, out of no
Episode 287 It is morning. Radhika wakes up and is watching Dev
One time in band camp! I remember clearly like it was yesterday,

Recently Viewed Topics




© 2015