Dobrze wykształceni Finowie uzyskują znakomite wyniki w - TopicsExpress



          

Dobrze wykształceni Finowie uzyskują znakomite wyniki w międzynarodowych testach, np. PISA, w której przodują. Są symbolem społeczeństwa opartego na wiedzy. To w Finlandii fabryka kaloszy NOKIA przekształciła się w producenta światowej sławy elektroniki! Mamy w planie przyjrzenie się fińskiej szkole z bliska. Ta, do której jedziemy, zaszyta jest wśród lasów i jezior około 250 km na północ od Helsinek. Spodziewaliśmy się zobaczyć wspaniale wyposażony nowoczesny budynek, nowoczesne urządzenia sportowe. Tymczasem fińska rzeczywistość nie tylko na poziomie przedszkola odbiega od znanych nam stereotypów gwarantujących sukcesy oświatowe. Szkoła, którą odwiedzamy, to mały, starannie utrzymany drewniany budynek, w którym mieszczą się dwie klasy, do trzeciej trzeba wyjść na zewnątrz, gdyż znajduje się w kontenerze z blachy falistej! Wokół szkoły jest teren zabaw dla dzieci, ale nie ma boiska, ani sali gimnastycznej. Wchodzimy do głównego budynku, w niedużym hallu leży stos porozrzucanych butów. Dzieci chodzą w skarpetkach. Nikt nie uważa, że najważniejsze w szkole jest to, żeby buty stały równo! Wita nas trójka uśmiechniętych nauczycieli, uczą dzieci z sześciu klas w systemie łączonym: klasa I z II, III z IV i V z VI. Czasem razem uczą się nawet cztery klasy. Lekcje trwają 45 minut. Jest ich między 21, a 25 tygodniowo. Nauczyciel uczy wszystkich przedmiotów w tych dwóch klasach. Klasy VII, VIII i IX są w większej szkole, w pobliskim miasteczku, Korpilahti. Nauczyciele mówią o swojej szkole z dumą: „Nasza szkoła powstała w roku 1898. Mamy 50 uczniów, trzech nauczycieli, dwóch asystentów nauczyciela do pomocy”. Ci asystenci to dwie panie, jedna starsza, druga młodziutka, najczęściej pomagają w klasach I, II w czytaniu i matematyce. Zajęcia wyrównawcze to nie symbol niepowodzeń, ale możliwość podniesienia poziomu. Dwa razy w tygodniu przyjeżdża nauczyciel angielskiego, który uczy od III klasy wzwyż.. Najstarsze dzieci mają właśnie lekcję wspólną dla obu klas o krążeniu wody w przyrodzie. Pracują w grupach, studiują podręczniki, atlasy. Nauczycielka pomaga im znajdować potrzebne dane, ALE NIE WYKŁADA, tylko organizuje im pracę. W każdej z grup jeden uczeń jest dobry, dwóch średnich, jeden słabszy, inne dzieci go „podciągają” Dzięki temu Finlandia ma najmniejszą różnicę w teście PISA miedzy najlepszymi i najgorszymi, po prostu nie ma złych uczniów! Atmosfera jest bardzo miła, ciepła. „NIKOGO NIE MOŻNA NAUCZYĆ KAŻĄC MU ZAPISYWAĆ TO, CO MÓWI NAUCZYCIEL” - mówi nauczyciel II i IV klasy. Ciekawe, że u nas uważa się powszechnie, że taką metodą uczy się najlepiej! Szukam następnych elementów składających się na sukcesy edukacyjne. „Czy macie dużo egzaminów?” „O nie, bardzo mało i nie są one obowiązkowe, można do nich przystępować lub nie. My opieramy się na samoocenie dzieci. W wielu krajach uważa się, że testy podnoszą poziom – my stosujemy inny system. Na testach uczniowie nie mogą podawać oryginalnych rozwiązań – to duża wada testów. Szkoła po fińsku Janina Zawadowska
Posted on: Sun, 23 Jun 2013 17:29:56 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015