GOLD: Złoto traci na wartości najszybciej od - TopicsExpress



          

GOLD: Złoto traci na wartości najszybciej od dziewięćdziesięciu lat. I wcale nie zapowiada się, żeby ta sytuacja uległa zmianie. Tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni kruszec stracił 14 procent wartości i był najtańszy od sierpnia 2010 roku. I choć w ostatnim tygodniu ceny nieznacznie wzrosły, to eksperci ostrzegają, że złoto przestało być bezpieczną inwestycją. Jeszcze na początku 2013 roku ceny kruszcu sięgały niemal 1700 dolarów za uncję, a na przełomie trzeciego i czwartego kwartału 2012 – 1800 dolarów. W rekordowym wrześniu 2011 roku za uncję płacono nawet 1921 dolarów. Jednak ostatnie dwa kwartały przyniosły odwrócenie tego pozytywnego trendu. 27 czerwca, kiedy wynik był najgorszy od trzech lat, cena spadła nawet do 1180,5 dolara. Przyczyn tak drastycznych zmian należy upatrywać w dwóch wydarzeniach. Pierwsze to zapowiedź szefa amerykańskiej Rezerwy Federalnej Bena Bernanke o ograniczeniu pomocy dla gospodarki i wycofywaniu się z programu luzowania ilościowego. Drugie to sytuacja na rynku międzybankowym w Chinach. Mimo że tamtejszy urząd kontrolujący system zapewnia, że nie ma powodów do obaw, to jednak widmo kryzysu w hamującej od dawna gospodarce Państwa Środka skutecznie odstraszyło inwestorów od złota. Nie bez znaczenia jest także sytuacja w Indiach, które są w czołówce krajów dysponujących największą ilością złota. Kraj ten korzysta na kryzysie, a zarazem może przyczynić się do jego pogłębienia. Hindusi traktują szlachetny metal nie tylko jako inwestycję, ale również odwieczny symbol szczęścia. Dlatego każda kolejna przecena to okazja do tańszych zakupów. Problem w tym, że całe złoto trafia do kraju zza granicy, co osłabia tamtejszą rupię i negatywnie wpływa na gospodarkę. Rząd i bank centralny próbują z tym walczyć, na przykład podnosząc cło importowe na kruszec. Może to w rezultacie w pewnym stopniu zniechęcić Hindusów do kupowania złota, co ograniczy światowy popyt i w konsekwencji obniży cenę metalu. Kryzys na rynku złota najlepiej pokazują liczby. Na londyńskiej giełdzie surowiec zanotował w tym roku 29 procentowy spadek wartości. Tylko w drugim kwartale bieżącego roku jego wartość spadła o 25 procent. To największy dołek od 1920 roku. Dla inwestorów rekordowo tanie złoto może być zachętą do lokowania w nie pieniędzy. Taniej już nie będzie, a ceny wkrótce muszą zacząć rosnąć – mogą pomyśleć. Jednak przyszłość kruszcu nie jest tak oczywista, a prognozy analityków co do jego wartości mocno się między sobą różnią. W trzecim kwartale cena złota będzie nadal spadać, a jego średnia wartość wyniesie 1150 dolarów za uncję – wynika z raportu Credit Suisse z 25 czerwca. Natomiast austriacki bank Erste podaje bardziej optymistyczne prognozy. Według tej instytucji już w najbliższych miesiącach ceny złota mają wzrosnąć do prawie 1,5 tysiąca dolarów. Natomiast amerykański ekonomista Nouriel Roubini, uznawany za tego, który przewidział nadejście kryzysu ekonomicznego w Stanach Zjednoczonych, uważa, że czas złota się kończy. Według jego prognoz cena kruszcu spadnie do poziomu poniżej tysiąca dolarów za uncję. Choć prognozowanie dokładnej ceny, jaką w przyszłości osiągnie złoto, jest jak wróżenie z fusów, to z drugiej nie można już traktować tego kruszcu jako pewnej inwestycji. Tegoroczne spadki pokazały, że złoto nie jest żadną "bezpieczną przystanią". Bo co to za ochrona kapitału, jeśli w ciągu trzech miesięcy jego wartość leci w dół o około 20 procent? Inwestorzy po raz kolejny na własnej skórze przekonali się, że nie ma inwestycji bez ryzyka.
Posted on: Thu, 04 Jul 2013 13:38:09 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015