Spektakl „Widziałam Pana” Jeżeli pamiętasz, jak grałeś - TopicsExpress



          

Spektakl „Widziałam Pana” Jeżeli pamiętasz, jak grałeś w spektaklu o Marii Magdalenie, to proszę przyjdź i pomóż mi w tworzeniu nowej grupy w kościele Matki Bożej Fatimskiej na Obszarach w Bielsku-Białej. Jeśli dasz radę, napisz mi, bym wiedział na kogo mogę liczyć. Zaproszenie dla młodych na pierwszą próbę. Spektakl światła, dźwięku, muzyki, pantomimy pt.: „Widziałam Pana” to pełna życia wizja nawrócenia grzesznicy – Marii Magdaleny. Zapraszam w piątek po Mszy św. wieczornej na próbę do kościoła na Obszarach. Zaproście waszych młodych przyjaciół i znajomych! Ks. Mirek i młodzi organizatorzy. Scenariusz Rzekł do niej Jezus: „Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz“ Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: „Panie, powiedz mi, gdzie Go położyłeś a ja Go wezmę. “ Jezus rzekł do niej: „Mario!“ A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: „Rabbuni!” to znaczy Nauczycielu! Rzekł do niej Jezus: „Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego”. Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: „Widziałam Pana i to mi powiedział!” J 20,15-18 Scenariusz Proszę dokładnie przestudiować scenariusz i poćwiczyć w domu przed lustrem WAŻNE!!! Skróty: T: Tłum A: Apostołowie MM: Maria Magdalena M. Majka RP: Reflektor Punktowy RB: Reflektory Boczne I. Pierwsza w grzechu T wychodzi i się ustawia w bezruchu na ciszy włączamy muzykę i RP, który śledzi MM (1)1:47 T zaczyna dynamicznie żyć, ruch! Dopalamy światła RB (1)3:38 gasną światła ,techniczne zejście T i M czyta tekst: Mam na imię Maria, lecz nazywają mnie Magdalena, ponieważ mieszkałam w Magdali niedaleko Jeziora Genezaret. Właśnie tu w sąsiedztwie koszar wojskowych był mój dom. Przychodziło do mnie wielu żołnierzy, płacąc mi za chwile przyjemności. Żaden z nich nie darzył mnie jednak nigdy uczuciem. Byłam jedynie zwykłą zabawką i rozrywką dla Rzymian. Ja również nigdy żadnego z nich nie kochałam. Nie miałam nawet przyjaciół. Moje serce stało się w końcu tak twarde, że nie potrafiłam za nikim płakać. Za mną również nikt nigdy nie płakał. Wiem, że nic sobą nie przedstawiałam. Byłam tylko jedną z wielu. W dodatku ta, która utraciła godność kobiety. Wołali za mną - Magdalena nierządnica „ta z koszar”. Było jednak coś, w czym zajmowałam pierwsze miejsce. Byłam pierwsza w grzechu. II. Nierządnica (1)5:16 T targa nierządnice RP i RB (1) 5:54 Rozwścieczony tłum zastyga nad nierządnicą przed ołtarzem by potem pojedynczo się rozejść. Wojtek czyta tekst Dobraczyńskiego. III. Spotkanie (1) 12:52 gasną światła, slajdy z twarzą Jezusa i M czyta tekst: Pewnego dnia, którego wcale nie planowałam, idąc wśród straganów zobaczyłam człowieka w tłumie. Wydawał się zupełnie inny od tych, których znałam. Piękny? Tak! Lecz jakąś nadziemską pięknością. Jego twarz, jasna i pełna spokoju zaciekawiła mnie. Podeszłam bliżej i gdy usłyszałam, o czym mówi, zrozumiałam, że to Jezus z Nazaretu. Słyszałam o Nim już wcześniej. Podobno ocalił od ukamienowania jakąś cudzołożnicę, którą do Niego przyprowadzono. Pamiętam, że pomyślałam wtedy tylko tyle: „Dobrze, że to nie byłam ja”. A później zaraz zapomniałam o Nim i o całym tym zdarzeniu. Teraz jednak stałam naprzeciw Niego i czułam się prawie tak samo, jak mogła czuć się tamta kobieta, pełna grzechu i oskarżenia. Jego głos brzmiał donośnie. Mówił o dobroci Boga, który jest naszym Ojcem. Mówił, że On przychodzi do grzeszników, aby im przebaczyć. Pomyślałam: „Gdybyś wiedział, kim jestem!”. Wtedy Jezus spojrzał na mnie i odczułam, że doskonale mnie zna. W Jego oczach nie było jednak ani cienia wyrzutu, nie było nagany: „Ależ ty sobie życie zmarnowałaś!” - nie było potępienia. W oczach Jezusa była tylko miłość. Bóg przychodził, aby mnie odnaleźć. Nie musiałam być dobra, aby się do Niego przybliżyć, bo to On sam przybliżał się do mnie. Gdy słuchałam tego, co mówił, moje serce ożywało. Powtarzałam bez przerwy: „Jest ktoś, kto kocha mnie taką, jaka jestem, nie zważając na to, że jestem grzesznicą.” Nagle zrozumiałam, ze stoję przed Jedynym, który ma moc zmienić moje życie. Upadłam na kolana i pozwoliłam, żeby przed Nim upadły wszystkie moje grzechy. Spotkałam Źródło i obmyłam się w tym Źródle. Spotkałam miłość i pozwoliłam jej siebie ogarnąć. IV. Nawrócenie (2)3:35 RP światło na Jezusa, który stoi przed mikrofonem (2)4:20 Jezus śpiewa dialogując z MM Jezus: W miłosierdziu swym, tak bardzo pragnę byś pozwoliła mi uzdrowić duszę swą. Nie odwracaj się nie odchodź, nie obawiaj się. Zwróć się do mnie Magdaleno, zwróć. Jezus daje MM szal biały Magdalena: Czy to prawda, że Ty Panie chcesz przebaczyć mi? Czy zrozumieć możesz wszystko, każdy grzech. Jeśli tak to pozwól upaść mi do Twoich stóp, choć niegodna jestem tego wiem. Po dialogu MM odgrywa swa radość z nawrócenia (2)7:50 M czyta tekst: Pozostawiłam koszary! Pozostawiłam mój grzech! Zabrałam z domu tylko kilka najpotrzebniejszych rzeczy i odeszłam. Bez pożegnania, bez uczucia tęsknoty za tym, co zostawiam. Nie chciałam już więcej wiedzieć o grzechu. Spotkałam Jezusa i to On uczynił mnie zdolną do pozostawienia koszar. Porzuciłam dawne życie, biegnąc teraz ku światłu Pana, który okazał się miłością, jakiej zawsze szukałam. Kiedyś byłam pierwsza w grzechu po to, aby teraz okazać się pierwszą w nawróceniu. (2)8:40 A podchodzą do niej witają się z radością. Doświetlenie RB (2)9:00 A po spotkaniu z MM radośnie odchodzą do tyłu V. Wspólnota (2)9:50 A wracają na czele z Jezusem klaszczą w dłonie tańczą Stają w kręgu z Jezusem pośrodku, ktoś podaje mu chleb (2)11:00 przy 7 sekundowej ciszy Jezus podnosi chleb z ogromnym szacunkiem A się obniżają a następnie go łamie i rozdaje, spokojnie, łagodnie, wolno jest dużo czasu, z szacunkiem i namaszczeniem każdy czyni to podobnie rozdając widzom chleb ważne! M czyta tekst: Poznałam uczniów Pańskich. Przyjęli mnie tak, jak przyjmuje się siostrę. Powiedziałam, że chcę iść za Jezusem razem z nimi i pozwolili mi zostać. Wcześniej nikt mnie nie kochał, teraz kochają mnie wszyscy. Szanują mnie jako kobietę, uznają moją godność. Teraz czuję się osobą i nie jestem już przedmiotem, jak wtedy w koszarach. Teraz wiem, że rozdarte serce może uleczyć tylko miłość i tu ją znalazłam. Krzyż (3)3:59 gasną wszystkie światła (3)4:00 M czyta tekst: Był to dzień przed szabatem. Kiedy dowiedziałam się, że już wyprowadzono Go na ukrzyżowanie, pobiegłam w stronę Golgoty. Przedarłam się przez tłum, aby być bliżej mego Pana. Żołnierze popychali mnie i grozili, ale nie bałam się ich. Znałam niektórych z nich z koszar, wiedziałam, że są tchórzami. Ja byłam bezbronna, nie miałam nic za wyjątkiem mojej jedynej miłości i teraz stałam u jej stóp. Stałam u stóp Jezusa. (3)5:00 T niesie krzyż targając go, biegają niektórzy w szaleńczej niepewności, co się dzieje? Zdając się pytać. Świeci RP (3)7:52 podnoszą płótno z twarzą Jezusa (3)9:00 piorun uderza, zmienia się filtr na RP na czerwony, rozrywa się płótno, ludzie powoli wstają i otrzymując rwane kawałki spokojnie, łagodnie, wolno jest dużo czasu, z szacunkiem i namaszczeniem każdy czyni to podobnie przekazują te kawałki widzom jakby posyłali ich dalej by głosili Jego śmierć i zmartwychwstanie ważne! VII. Zmartwychwstanie (3)14:06 MM przechodzi zasmucona i rozgoryczona między ławkami prowadzi ją RP M czyta tekst: Nazajutrz wstałam bardzo wcześnie. Ubrałam się i wyszłam, by namaścić ciało Pana. Miałam ze sobą potrzebne wonności i olej - ale o jednym zupełnie zapomniałam - kamień u grobu! - kto mi go odsunie, abym mogła wejść do środka?” Szłam jednak dalej, nie szukając nikogo do pomocy. Im szybciej szłam, tym mocniej odczuwałam ogromna siłę rodzącą się we mnie. Czułam miłość Jezusa, czułam Jego przebaczenie i właśnie to dawało mi moc zdolną poruszyć każdy głaz. Kiedy już doszłam do grobu, głaz był odsunięty, ale w środku nie było Jezusa. Szukałam Go, lecz nie znalazłam. Usiadłam więc naprzeciw groty i rozpłakałam się. Pierwszy raz w życiu płakałam za moją miłością. - „Kobieto, dlaczego płaczesz?” - usłyszałam i odwróciłam się. Po raz pierwszy ktoś nazwał mnie kobietą. - „Panie, kim jesteś? Czy widziałeś ciało mego nauczyciela? Czy to ty je przeniosłeś? Powiedz mi, a ja Go zabiorę!” - „Mario!” - rzekł do mnie. „Mario!” - i ujrzałam, że to On stoi przede mną. - „Rabbuni!” - wykrzyknęłam szczęśliwa. Poderwałam się z miejsca, chcąc Go uściskać, ale nie pozwolił mi. - „Nie zatrzymuj mnie, Mario” - powiedział. „Jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Idź jednak i powiedz swoim braciom, że zmartwychwstałem i żyję”. (3)15:00 zaczyna doznawać olśnienia, iż On zmartwychwstał radość! Woła A oni podchodzą niedowierzaniem, ale powoli zaczynają wierzyć i zaczynają się cieszyć . Doświetla RB. (3)18:20 A tańczą razem z szalem, który przewieszą przez krzyż ten sam, który Jezus dał MM przy nawróceniu. VII. Dwa zmartwychwstania (4)0:00 powolutku wszyscy ustawia się przy krzyżu, jedni siedzą drudzy stoją serdecznie się uśmiechając do siebie, jak na rodzinnym zdjęciu (4)0:30 M czyta tekst: Wtedy, przy grobie Pana miały miejsce dwa zmartwychwstania. Najpierw zmartwychwstał Jezus, a później ja - Maria zwana Magdaleną. Pierwsza w grzechu, lecz pierwsza też w nawróceniu. Ja, która myślałam, że nie ma już dla mnie ratunku i że przepaść szeolu pochłonie mnie. Ja, nawrócona nierządnica, pierwsza ujrzałam Zmartwychwstałego i to mi powiedział... (4)1:40 gasną światła z przodu (5) 0:00 RP zaczyna prowadzić od tyłu kościoła do przodu małą dziewczynkę z różą, ona kładzie róże przy krzyżu położonym wcześniej na ziemię Wszyscy wstają i równo się kłaniają Drogi Panie Jezu! Ty jesteś dobrym pasterzem, który sam mnie odnalazł. Ty wiesz, jak bardzo podobny jestem do Marii Magdaleny. Jeśli jestem pierwszy w grzechu, to mogę też być i pierwszy w nawróceniu. Twoje Słowo mówi, że gdzie wzmógł się grzech tam jeszcze obficiej rozlała się łaska. Panie, dziś proszę Cię o taką łaskę, łaskę zerwania ze złem. Dzisiaj Panie tu przed moimi braćmi ja wyrzekam się moich koszar - mojego grzechu. Ty wiesz co stanowi moje koszary i ja to wiem. Pozostawiam je, pozostawiam mój grzech i jak Maria Magdalena zwracam się w stronę Twego światła. Nie chcę już więcej grzeszyć ponieważ Cię kocham, Jezu. Kocham Cię, ponieważ ty pierwszy mnie ukochałeś. Dziękuję Ci, że Twoja miłość uzdalnia mnie do pozostawienia grzechu. Teraz Jezu w obecności całego świata ogłaszam Ciebie moim jedynym Panem i Zbawicielem. I proszę Cię o Twojego Ducha Świętego, niech zstąpi na mnie. Niech umacnia moją wiarę i moją decyzję pójścia za Tobą, którą dziś podjąłem. Amen KONIEC
Posted on: Mon, 07 Oct 2013 20:27:47 +0000

Trending Topics



The extraterrestrial meaning of being "high" is confirmed by
tyle="margin-left:0px; min-height:30px;"> LAUNCHED YESTERDAY Friday, December 19, 2014 at 7PM EST. And we
Total Price: Php2,269.849 Transfer charge: Php87.138(Cash or

Recently Viewed Topics




© 2015