W sobotę zazwyczaj ludzie, którzy mają wolne lubią się wyspać. Jednak mimo nie sprzyjającej jesienno-listopadowej aury - deszcz, wiatr i jesienna szaruga są osoby, którym chce się o 6 rano w ciemnościach spotkać, aby iść na spacer do lasu. Nie był to zwykły spacer - było to szkolenie zorganizowane przez naszych Strzelców - Tomka i Jacka dla członków 2 Kompanii oraz uczniów klasy wojskowej W Mosinie. Mimo iż deklaracji było więcej na starcie stawiło się tylko 2 śmiałków oraz fotograf i obserwator. Obserwator swoją opinię o manewrach ujął w tych o to słowach: W zeszłą sobotę Jacek organizował manewry dla mosińskiego Strzelca. Zaprosił mnie do udziału. Pogoda nie zapowiadała się zbyt dobrze i chyba dlatego nie stawiło się na miejscu wielu z zapowiedzianych uczestników. Niech żałują bo nad ranem deszcze przestał padać i było całkiem przyjemnie. Można było postrzelać i przećwiczyć w praktyce kilka wojskowych procedur. Wszystko w otoczcie scenariusza napisanego przez kolegę Jacka, który to notorycznie wpakowywał nas w pułapki i zasadzki. Nie wiem czy nie nazbyt wcześnie wytworzył w młodych adeptach poczucie, że nikomu i niczemu nie można w życiu ufać, a pod każdym leżącym rannym może leżeć odbezpieczony granat :P Poniżej też dość obszerna relacja fotograficzna z tego dnia. https://plus.google/+SzymonGuba/posts/2ScDCwm4U4d
Posted on: Wed, 04 Dec 2013 21:08:37 +0000