Z radcowskiej prasówki - Proces po nowemu moim zdaniem jak - TopicsExpress



          

Z radcowskiej prasówki - Proces po nowemu moim zdaniem jak zarzucaliśmy się pismami tak dalej zarzucamy na sprawach, teraz jeszcze biegamy na pocztę, żeby nadać pismo pełnomocnikowi drugiej strony, składamy przed przystąpieniem do sprawy wniosek o wydanie postanowienia w przedmiocie wyrażenia zgody na złożenie pisma przygotowawczego w toku sprawy, bo druga strona może podnieść zarzut, a sąd nakazać zwrot pisma, albo sami wykorzystać jako sposób, żeby nie dopuścić do złożenia na sprawie istotnych dokumentów, bo ustnie niekoniecznie da się to przekazać sądowi. Z reguły sądy dopuszczają kolejne pisma procesowe w postępowaniu cywilnym, bo większość ma istotne znaczenie dla sprawy. Popieram jednak istotę zmian, pełnomocnik musi umieć mówić na sprawie, co wbrew pozorom nie jest łatwe, zwłaszcza kiedy druga strona mając wcześniej moje pismo procesowe, rzuca kolejnym artykułem z kodeksu, niekoniecznie trafnym, bo pod artykułem jest kilka rozbieżnych orzeczeń.... autor : Anna Krzyżanowska [email protected] Proces po nowemu źródło: Dziennik Gazeta Prawna " Nowelą ustawodawca zniósł odrębne postępowanie w sprawach gospodarczych i wprowadził jednolite zasady wnoszenia pism dla wszystkich postępowań. – Przede wszystkim wprowadzono zasadę, zgodnie z którą złożenie pisma przygotowawczego innego niż pozew i odpowiedź na pozew, może nastąpić tylko, gdy sąd tak postanowi (art. 207 par. 3 k.p.c.) – wskazuje adwokat Michał Sowiński, partner w Kancelarii Nowosielski, Gotkowicz i Partnerzy – Adwokaci i Radcy Prawni z Gdańska, autor bloga prawniczego „Paragrafowanie”. Podkreśla, że pojęcie pisma przygotowawczego od 3 maja 2012 r. rozumiane jest bardzo szeroko. – Oznacza to, że pisma zawierające nawet samą argumentację prawną będą pismami przygotowawczymi. W efekcie każde pismo merytoryczne strony będzie pismem przygotowawczym, na którego złożenie konieczne będzie uzyskanie zgody sądu. Pismo złożone bez takiej zgody będzie zaś podlegało zwrotowi, co wiąże się z fizycznym usunięciem go z akt – tłumaczy dalej mecenas Sowiński. Prawnicze kontrowersje – Wątpliwości budzi już samo wprowadzenie zasady, że pisma nie mogą być składane bez zgody sądu. Zastanawiam się, czy obowiązywanie tego rodzaju zasady spełnia wymóg zapewnienia stronom rzeczywistego i efektywnego dostępu do sądu – podnosi Sowiński. To niejedyny zarzut wobec nowych przepisów. Zostały one tak sformułowane, że pełnomocnicy nigdy nie mają pewności, w jakich okolicznościach sąd wyrazi zgodę, a kiedy odmówi jej wyrażenia na złożenie pisma. Także sposób ich składania nie jest jednolity. – Wśród sędziów interpretacje są bardzo różne. Niektórzy oczekują najpierw złożenia wniosku o wyrażenie zgody na wniesienie kolejnego pisma, a następnie jego przesłania. Inni twierdzą, że wniosek powinien zostać złożony wraz z pismem przygotowawczym – wskazuje adwokat Rafał Dębowski, członek Naczelnej Rady Adwokackiej (NRA). – Nie wiadomo również, co należy wskazać w takim wniosku. Czy ma on być już minipismem sygnalizującym treść właściwego, czy raczej powinien być jedynie wnioskiem formalnym, nieodnoszącym się do treści przyszłego pisma? W swojej praktyce przyjmuję pierwsze rozwiązanie, tak aby umożliwić sądowi podjęcie decyzji na podstawie racjonalnych przesłanek – wtóruje mecenas Sowiński. Tak też czyni większość prawników i streszcza we wnioskach treść pism przygotowawczych. – W efekcie przepisy, które w założeniu miały odciążyć sędziów od zapoznawania się z kolejną korespondencją w sprawie i skrócić postępowanie, nie osiągnęły celu. Pisma nadal wpływają, a sędziowie nadal zmuszeni są się z nimi zapoznawać – mówi mecenas Dębowski. Wskazuje jednocześnie, że paradoksem jest obecna sytuacja, w której nie ma zakazu, by strona podnosiła twierdzenie i okoliczności na rozprawie, ale nie mogła już w tej samej sprawie złożyć pisma. Założenia były dobre Nowela ma jednak i zwolenników. – Uważam, że art. 207 k.p.c. jest dobrą regulacją. Ma zapobiec składaniu zbyt wielu pism procesowych zawierających polemiki, twierdzenia dotyczące faktów, jak i argumentację prawną. Przed wprowadzeniem tej regulacji każde pismo procesowe, każda rozprawa i przeprowadzony dowód skutkowały pismem procesowym drugiej strony. Trzeba było to przerwać – akcentuje adwokat Zbigniew Krüger z poznańskiej Kancelarii Krüger & Partnerzy. – Często pisma przygotowawcze nic nowego nie wnosiły. Sąd ma wydać wyrok na podstawie dowodów, a nie lania wody w pismach. Jeżeli strona widzi potrzebę złożenia pisma, wnosi więc o wyrażenie zgody – dodaje Krüger. I przypomina, że zgodnie z obowiązującą procedurą pisma zawierające wnioski dowodowe nie wymagają zgody sądu i można je złożyć w każdym czasie. Mecenas Dębowski podnosi jednak, że nowa regulacja wydaje się być niespójna z innym przepisem kodeksu postępowania cywilnego – art. 212. Zgodnie z nim sąd na rozprawie przez zadawanie pytań stronom dąży do tego, aby te przytoczyły lub uzupełniły twierdzenia lub dowody na ich poparcie oraz udzieliły wyjaśnień koniecznych dla zgodnego z prawdą ustalenia podstawy faktycznej dochodzonych przez nie praw lub roszczeń. – I to jest clou. Z jednej strony pełnomocnik nie może pisać nowych twierdzeń, a z drugiej na sądzie ciąży obowiązek ustalenia stanu zgodnego z prawdą – zauważa członek NRA. Proces po nowemu źródło: Dziennik Gazeta Prawna A jak wygląda stosowanie przepisów na salach rozpraw? – Część sądów w ogóle nie wie, że nowelizacja weszła w życie, i nie wie, czego dotyczy wniosek o wyrażenie zgody na złożenie pisma. Kilkakrotnie komunikował mi to na rozprawie sędzia przewodniczący, który zadawał na przykład pytanie: „Co pan mecenas wymyśla, jaka zgoda?” – opisuje Sowiński. – Spotkałem się z uzasadnieniem odmowy wyrażonym ustnie: „Bo wy takie długie pisma piszecie”. W sprawie, w której obie strony reprezentowane były przez profesjonalnych pełnomocników, jednej z nich odmówiono zgody na złożenie pisma, podczas gdy druga składała je bez uzyskiwania zgody sądu – dodaje Sowiński. – Oczywiście, można twierdzić, że nowelizacja dokonała zmiany postępowania cywilnego z pisemnego na bardziej ustne. Może tak jednak twierdzić wyłącznie ten, kto nie ma doświadczenia praktycznego i kto nigdy nie próbował przedstawić argumentacji prawej, nieraz rozbudowanej, ustnie na rozprawie. Sam kilkukrotnie spotkałem się z sytuacją, w której sąd odbierał mi głos, wskazując, że na wywody będzie czas w mowie końcowej – puentuje mecenas." Anna Krzyżanowska [email protected]
Posted on: Sun, 08 Sep 2013 10:25:40 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015