[1] Dotknęła jej złocistych łusek, poczuła jej równomierny - TopicsExpress



          

[1] Dotknęła jej złocistych łusek, poczuła jej równomierny i głęboki oddech, spojrzała na jej ogromne, szeroko rozpostarte skrzydła i po raz kolejny, może ostatni, wzbiły się do lotu. Adara przekroczyła próg swojego domu. Usiłowała przemknąć niepostrzeżenie do swojego pokoju. Przylgnęła do ściany i cicho przesuwała się naprzód. -Adara, pozwól tu do mnie. Głucho nabrała powietrza i zaczęła iść korytarzem. Przeszła koło dwóch drzwi, ominęła kuchnie i znalazła się w salonie. Na końcu długiego stołu siedział wysoki mężczyzna, ubrany w zbroję i z mieczem u boku. -No proszę, usiądź. -Zanim cokolwiek powiesz chcę się usprawiedliwić. -powiedziała szybko na jednym tchu. -Nie musisz. Już o wszystkim wiem. Zacznij raczej od tego, jaka według ciebie kara, byłaby odpowiednia. Dziewczyna zamilkła. -Odpowiednia do winy. -odburknęła po jakimś czasie. Siedzący mężczyzna oparł się teraz o stół. -Dokładnie, lecz czegoś takiego robić ci nie zamierzam. Teraz wróć do swojego pokoju i zostań tam, póki cię nie zawołam. Ojciec Adary mówił stanowczo. Nigdy nie krzyczał, nie podnosił głosu. Zawsze opanowany. Przechodziła przez kuchnie. -No nieźle narozrabiałaś skarbie. -powiedziała jej matka. Oparła się o piec i założyła ręce- Który to już Twój wyczyn? -Oj mamo... każdemu się mogło zdarzyć. -Ale nie pobicie książęcego syna! -powiedziała śmiejąc się. Adara uśmiechnęła się, wykonała zamaszysty ruch rękę i dalej szła do swojego pokoju.
Posted on: Tue, 03 Dec 2013 16:48:24 +0000

Trending Topics



ass="stbody" style="min-height:30px;">
4 Inches 4 Inches Trac Dynamics ALM-51167 Chrome Aluminum Swingarm
Thanks for adding me to this group! I am committed to biodiversity
anyone loan anyone.loan.quickkloanss6.appspot what is loans

Recently Viewed Topics




© 2015