Czasem ogarnia mnie moc. Po prostu czuję, że moc jest we mnie. - TopicsExpress



          

Czasem ogarnia mnie moc. Po prostu czuję, że moc jest we mnie. Bywa, iż dzieje się to za sprawą wyjątkowo sprzyjającej koniunkcji, a czasem wystarczy zwyczajna równonoc. Czasem to sprawa kwitnących bzów, a czasem spadających kasztanów. W takich chwilach wiem, że po prostu muszę TO zrobić. Kiedyś zastanawiałem się, czy to spadek po moich przodkach. Nie od dziś wiadomo, że moją dawną pra-pra-pra-traal-la-la babkę spalono na stosie. Przypadek mojego pra-pra-pra dziadka służył Zygmunowi Freudowi za studium, na podstawie opracował swą niedorzeczną teorię. Jak można analizować postępowanie zwykłych ludzi posługując się teorią stworzoną na podstawie zachowań wariatów i dewiantów zamkniętych w szpitalu psychiatrycznym? Wróćmy jednak do mojej mocy. Napad nastąpił w czwartek, w okolicach godziny 19.30. Radio RABARBAR zaczynało akurat nadawać swoją audycję. Podszedłem do szafy, otworzyłem ją a następnie zajrzałem do zmurszałego kufra. Kufer był bardzo duży i bardzo stary, otwierany kluczem, który zawsze nosiłem zawieszony na szyi. Wyciągnąłem alembik, stanowiący największy przedmiot zamknięty w kufrze i postawiłem go na gazie. Za starą, zmurszałą skrzynię i jej zawartość zapewne dostałbym fortunę. Była starsza niż zapiski samego Leonarda da Vinci a nawet bardziej odwieczny niż idea palenia młodych kobiet na stosach. Wśród moich przewspaniałych przodków znajdował się twórca podwalin alchemii. To właśnie jego kufer, uzupełniany następnie przez całe wieki. Przepełniony mocą zacząłem przeglądać jego zawartość. c.d.n. RADIO RABARBAR zaprasza w czwartek o 19.30!!
Posted on: Mon, 02 Sep 2013 05:06:52 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015