Kilka przemyśleń z dzisiejszego meczu i zakończonych eliminacji MŚ: 1. Uczestnictwo jed(y)nego napastnika (oraz próby grania na niego) w każdej ofensywnej akcji drużyny świadczy albo o jego (i drużyny) dobrej skuteczności, albo o słabości i braku pomysłu na grę tej drużyny. 2. Gdyby obie drużyny grały bez bramkarzy, liczba osób mówiących, że polska drużyna gra dobrze zmniejszyłaby się co najmniej o połowę... 3. Wystarczy, że polscy reprezentanci dowiedzą się, że grają z drużynami typu: Anglia, Szwecja, Hiszpania, Portugalia, Niemcy itd., i już wychodzą na plac gry, jakby przegrywali przed rozpoczęciem meczu 0:10... 4. Selekcjonerem powinien być odpowiedni SELEKCJONER, a nie (względnie) dobry trener... 5. Mecz polskiej reprezentacji powinien trwać max 25 minut, jest wówczas szansa, że Polacy będą walczyć przez cały mecz... 6. Apel do władz polskiej piłki i wszystkich kibiców: Olejmy kilka najbliższych lat i nie oczekujmy cudów, a zróbmy gruntowną reformę szkolenia (jak swojego czasu Niemcy, Belgia...) kosztem wyników w najbliższym czasie, one przyjdą z czasem... 7. Polska gwiazda (ligi zagranicznej, klasy europejskiej, światowej) niestety jest znana nie tylko w Polsce, a przeciwnicy odrabiają zadanie domowe i również znają jej styl gry, i wiedzą jak się ową gwiazdą zaopiekować... 8. Odpowiedni psycholog powinien być w sztabie szkoleniowym każdej drużyny, w której gra polski piłkarz... 9. Patrząc na ławkę rezerwowych polskiej reprezentacji nie ma potencjalnych zmienników, którzy prezentują zbliżony poziom do zawodnika pierwszego składu, tak aby w przypadku zmiany polepszyć grę (a przynajmniej jej nie pogorszyć)... 10. Pompowanie balonika przez hurraoptymistycznie nastawionych kibiców i media, szkodzi wszystkim (na czele z piłkarzami)... 11. Wysokość dośrodkowań Mierzejewskiego odpowiada poziomowi gry Biało-Czerwonych... Dziękuję... Dobranoc!
Posted on: Tue, 15 Oct 2013 21:07:50 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015