Nadesłane od: Agnieszka Katzy Jam jest człowiek smutny, Joker bez uśmiechu gnieciony ciężarem własnego grzechu, tonący w odmętach własnego istnienia, krztuszący się mułem swego przerażenia. Uśmiech mnie odszedł, pasja opuściła, ogień zgasł, zgliszcza zostały przegniłe. Brak we mnie miłości, nadziei i wiary. W ciele młodym człowiek zmęczony i stary. Lęk został we mnie, strach, trwoga, paraliż przed tym co obok i tym, co w oddali ledwo co świta. Brud, odór mnie dławi, kwas waszych słów i czynów mnie trawi. Wstręt mnie przepełnia, do świata, do siebie. W ohydnej glebie żywcem mnie grzebie. Zrzucić nie mogę powłoki wielkiej i wstrętnej, małą, brzydką duszę skrywającą skrzętnie.
Posted on: Sat, 28 Sep 2013 10:26:00 +0000