Pisanie powieści zajęło mi ok. 10 lat. W tym czasie cztery razy - TopicsExpress



          

Pisanie powieści zajęło mi ok. 10 lat. W tym czasie cztery razy byłem na Zachodniej Ukrainie, czyli Kresach II RP. Tę ukraińską przygodę w znacznej mierze zawdzięczam Romanie Obrockiej z Obornik Śląskich. Wspólne kresowe korzenie i chęć przełamywania polsko-ukraińskich stereotypów zainspirowały nas do działania, którego efekty są dzisiaj powodem naszej satysfakcji. Będę o nich pisał na Facebooku. Teraz mogę powiedzieć, że na Pokuciu mamy przyjaciół, którzy witali nas chlebem i solą, z którymi rozmawialiśmy tak, jakbyśmy od dawna się znali. To kontrast, olbrzymi kontrast do sytuacji z 1944 roku. Na kartach Kresowej opowieści próbuję odpowiedzieć na pytanie, dlaczego wtedy było tak okrutnie. Na Facebooku spróbuję wyjaśnić, dlaczego teraz nasze kontakty są przyjacielskie. Z Romaną Obrocką postawiliśmy na młodzież naszą i ukraińską. Wierzyliśmy, że brak obciążenia przeszłością pozwoli jej zbudować normalną sąsiedzką przyszłość. Mój ostatni wyjazd na Zachodnią Ukrainę miał miejsce w 2011 roku. Byłem tam z Mamą i Beatą Dżon, dziennikarką. Dyrektorka szkoły w Rybnie, pani Hanna Rybaruk, i jej uczniowie powitali nas niezwykle serdecznie. Córka nowego burmistrza wsi, pana Dmytry Marczuka, zaśpiewała dla Mamy tę piosenkę: youtu.be/Is1a8qBy6JE
Posted on: Thu, 14 Nov 2013 06:06:46 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015