Rozdział 2 „Lekcja miłości” ~~Violetta~~ Gdy razem z Federico doszliśmy już do Studia zauważyłam Leona. Zagryzłam dolną wargę i spoglądałam na niego. Pomagał on komuś, bo tłumaczył mu i rozrysowywał coś na kartce. -To ja pójdę już Violu- przerwał mi Federico. Kiwnęłam do niego głową oparłam się o ścianę i patrzyłam na Leona. Z moich myśli wyrwał mnie Tomas. Podszedł do mnie zasłaniając mi cały świat. -Cześć Violetta- zaczął, ale nie dokończył … Widać było, że chce mi coś powiedzieć, ale tak jakby nie mógł lub nie chciał, a może po prostu się bał ? Nie wiem i nie dowiedziałam się, gdyż nagle podszedł do nas Leon. -Czego chcesz-zaczął ostrym tonem do Tomasa. -Tylko pogadać z Violettą-odpowiedział spokojnie. Leon spojrzał na niego z tą jego groźną miną, ale dla mnie ona jest bardziej słodka. -Violetta przepraszam cię za wczoraj .. Poniosło mnie nie chciałem cię ranić ani się z tobą rozstawać – powiedział. -Kocham Cię-dodał po chwili. Stałam w milczeniu zupełnie o tym zapomniałam i jeszcze te video na YouMix… -Leon .. – zaczęłam i smutno spojrzałam mu w oczy. -Będąc ze sobą tylko się ranimy, a ty w dodatku ciągle jesteś zazdrosny o Tomasa – powiedziałam z łzami w oczach. -To nie znaczy, że cię nie kocham … Kocham cię bardzo, ale … -wtedy zaczęły łzy spływać mi po policzkach, szybko się odwróciłam i pobiegłam w stronę studia. Chciałam się w tym momencie zapaść pod ziemię … Weszłam do jedynej Sali w której nie ma kamery … jeszcze nie ma kamery. Usiadłam na podłodze wyjęłam swój pamiętnik i zaczęłam pisać … „Ech sama nie wiem już co myśleć i co robić. Z jednej strony kocham Leon, ale też Tomasa. Chcę być z Leonem, ale on ciągle jest zazdrosny tak jakby mi w ogóle nie ufał. Chyba będę musiała pogadać z Angie ona też ma taki dylemat z jednej strony jest tata, a z drugiej Pablo choć się strasznie upiera ja i tak wiem. Nie wiem kompletnie co robić wszędzie są te paskudne kamery, skacząca Olga ze szczęścia po każdym filmiku ze mną na YouMix. Co jeżeli tata się o wszystkim dowie ? To będzie straszne.” Pisanie pamiętnika przerwał mi Gregorio szybko schowałam pamiętnik i wsunęłam się za jakieś spore pudło, Gregorio był z Marottim. -Gregorio musimy wywołać jakąś aferę- zaczął Marotti. -Ale jaką ? – zaczął pytać zakłopotany Gregorio, a ja siedziałam cicho by nikt mnie nie usłyszał. -Między uczniami jakiś skandal tak jak do tej pory z przerabianie filmików – dodał Marotti. Byłam w szoku to co usłyszałam jak oni mogą to robić. Wściekłam się strasznie miałam zamiar im coś powiedzieć, ale nie ryzykowałam, po kilku minutach wyszli. Wyszłam zza pudeł, wzięłam torbę, otarłam jeszcze zwilżone policzki od łez i ruszyłam w stronę Sali od muzyki. Na razie nie planowałam zdradzić tego co usłyszałam, ale wiedziałam, że na pewno nie mogę tego ukrywać. Wchodziłam do Sali, ale ktoś położył rękę na moim ramieniu. Serce mi zamarło, czułam na szyi oddech odwróciłam się gwałtowanie to był Leon. Uśmiechnął się do mnie i wszedł przede mną do Sali. Usiadłam na środkowym miejscu w Sali przed samą nauczycielką w tym wypadku moją Angie. Ku mojemu zdziwieniu obok mnie usiadł Tomas natomiast na samym końcu w rogu Leon. Angie przyszła trochę spóźniona, ale nie przeszkadzało nam choć przydałaby jej się lekcji miłości, bo w drzwiach stał Pablo. Dziękuje za miłe kom. w 1 rozdziale. 3 rozdział za 30 LIKE : ) ~Nel
Posted on: Wed, 07 Aug 2013 12:37:07 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015