Tak sobie czytam pełne oburzenia (i poczucia wyższości) komentarze moich znajomych i robi mi się wszystko naraz. Ej. Serio wierzycie, że student politechniki (nawet nie Wyższej Szkoły Tego i Owego, ale Politechniki), po 5 latach studiów nagle dziwi się i oburza, że zadają mu pytania na obronie? Gdyby jeszcze chodziło o uczelnie humanistyczną, gdzie przez większość przedmiotów da się prześliznąć gładką gadką. Przecież to wali trollem na kilometr. Oczywiście pozostaje pytanie, czy to troll studenta, czy też Gazety (zainicjujmy panikę moralną o poziomie szkolnictwa wyższego).
Posted on: Fri, 13 Sep 2013 06:17:04 +0000