Z serii ploteczki o moich tajskich sasiadach - ciag dalszy W domu - TopicsExpress



          

Z serii ploteczki o moich tajskich sasiadach - ciag dalszy W domu po prawej stronie mieszka tajskie malzenstwo z dzieckiem. Oboje sa po trzydziestce, a ich corka ma 6 lat. Oboje pracuja w wielkim hotelu pieciogwiazdkowym w odleglym kilka kilometrow od Pattaya Jomtien. Ona pracuje w recepcji, a on jest kucharzem. Pracuja na zmiany, ale widze, ze ukladaja sobie zmiany w ten sposob aby zawsze ktos byl w domu kiedy corka nie jest w szkole. Bardzo dbaja o swoje dzieko. Oboje sa mili, spokojni. Potrafia cieszyc sie ze wszystkiego dobrego co zycie im przyniesie. Ona ma na imie Pui. Miedzy moja zona i nia nawiazala sie taka sasiedzka przyjazn. Lubia sobie czasem wieczorem usiasc i pogadac, a jak trzeba cos pomoc to pomagaja sobie nawzajem. Czasem i ja w tym uczestnicze. Pui ma troche problemow z nadwaga i czesto slychac jak ubija pieprz w mozdziezu, a potem wypelnia nim kapsulki. Nie potrafi polknac pieprzu wprost z lyzki jak robi to wiele Tajek. Pieprz blokuje tworzenie komorek tluszczowych - Tajowie o tym wiedza i nie truja sie zadna chemia ani tez nie odmawiaja sobie przyjemnosci jedzenia. Ich corka ma na imie New z angielska. Chodzi do szkolnego przedszkola i od nastepnego roku szkolnego zacznie nauke w pierwszej klasie. Jest troche rozpieszczona ale ktoz z nas nie rozpieszcza dzieci... Naprzeciwko nich mieszka troche dziwna rodzina. A mianowicie malzenstwo z dorosla corka, ktora kiedys byla chlopcem. Matka ma okolo szescdziesieciu lat, a jej obecny maz jest od niej okolo 20 lat mlodszy. Kobieta pracuje jako pomoc domowa w domu bogatego faranga i nie ma jej w domu prawie caly dzien. Maz nie robi nic poza tym, ze czasem powiesi pranie zeby wyschlo. Czasem tez wyprowadza pieska na smyczy przed dom ale juz o spacerze nie ma mowy. Wypala przed domem papierosa i wraca do domu. Widze czesto jak kobieta wpada na chwile przywozac ze soba cos do zjedzenia mezowi. Nierzado tez przywozi karton piwa. Corka ktora kiedys byla synem do niedawna pracowala na promie wozacym turystow z Pattaya na pobliska wyspe Ko Lan. Sprzedawala na tym promie kawe. Zarabiala bardzo dobrze. Po kilku latach pracy zaoszczedzila prawie tyle pieniedzy aby kupic dom. Troche brakowalo ale matka poprosila swojego pracodawce aby zaplacil jej za rok z gory i kupili ten dom i umeblowali. Corka niedawno skonczyla 30 lat i wlasciciel promu stwierdzil, iz jest juz za stara wiec przyjal kogos innego, a ja zwolnil. Chciala znalezc inna prace ale bez skutku. Zdecydowala sie wiec na sprzedawanie ciala na Walking Street, bo rodzinie brakowalo juz srodkow do zycia. Zatem corka sie prostytuuje, mama calymi dniami pracuje za pieniadze, ktore juz wydala, a maz matki niczym sie nie przejmuje. Nie pracuje. Jak to sie u nas mowi "ma lezec i pachniec" tyle ze u nas mowi sie to w stosunku do kobiet. Musi miec jedzenie podane pod nos, musi miec papierosy i piwo. W zamian nie daje nic. Nalezy tu jeszcze dodac, ze transseksualna corka nie jest napietnowana przez otoczenie za swa innosc. Nikt jej nie pokazuje palcem z tego powodu, ze zmienila plec, ani tez z powodu, ze jest prostytutka. Jest akceptowana przez spoleczenstwo jak kazdy inny czlowiek.
Posted on: Sat, 03 Aug 2013 07:30:31 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015