imagin dla Victori Malinowskiej Uczysz Gemme Styles matmy od 3 lat.Zawsze podobał ci się jej brat,ale kiedy zaczą robić karierę przestałaś o nim myśleć.Jak co wtorek zapukałaś do drzwi jej domu,zdziwił cię widok Harrego.Zwykle dziewczna wracała do domu przed korepetycjami. h-Witaj,Gemma chwilę się spóźni,zaczekaj w salonie-weszłaś do wielkiego domu i rozglądałaś się po pomieszczeniu,w którym było dużo zdjęć twojej uczennicy i jej rodziny.po kilku minutach Harry przyniósł ci szklankę wody i usiadł obok ciebie na kanapie. ty-Ładnie tu macie. h-dzięki.tak właściwie to dlaczego udzielasz korepetycji?jesteś ładna i bez problemu moglabys znaleść lepszą pracę-po tych słowach rumieńce weszły na twoją twarz. ty-Lubie tą pracę i narazie mi starczy. h-dobra,nie będę grać w słowne gierki,podobasz mi się-wtedy do domu weszła Gemma. g-myślałam,że uczysz mnie matmy,a nie jego chemii. przepraszam,że tak późno,ale trochę miałam zadane -Nutka :-)
Posted on: Tue, 03 Sep 2013 14:58:47 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015