Jest druga w nocy, z nieba leją się strugi deszczu. 2400 m.n.p.m - TopicsExpress



          

Jest druga w nocy, z nieba leją się strugi deszczu. 2400 m.n.p.m w terenie o charakterze alpejskim przy bladym świetle przebijającego na krótko przez ciężkie ołowiane chmury księżyca niknie kilka sylwetek pokonujących wolno strome wzniesienie. Prowadzący grupę wolnym ruchem podnosi lewą dłoń obniżając jednocześnie sylwetkę i przyklęka na jedno kolano. Tylko poprzedzający go kolega jest w stanie dostrzec ten sygnał i wykonując jednocześnie ta sama czynność przekazuje go kolejnym ubezpieczając jednocześnie kolegów. Kolejny sygnał leci jak po nitce na koniec grupy. 5 minut przerwy w nasłuchu. Lufy broni ociekającej wodą kierują się w wyznaczone sektory odpowiedzialności. Spod kominiarek wytacza się gęsty skroplony oddech zwiadowcy momentalnie znikający w zimnym powietrzu. Kolano opływa lodowata struga wody spływająca po zboczu góry. Czas zatrzymuje się niemal w miejscu. W tej chwili czuć każdy milimetr krwi przepełnionej adrenaliną i endorfiną przepływającą przez mózg. Słuch wyostrza się do granic możliwości kontrolując niemal pojedyncze dźwięki rozbijających się o skały krople wody. Źrenice rozszerzone po brzeg pożerają szczątki odbitego z od skał światła wyraźnie rysują kontury najbliższego otoczenia. Prowadzący zwiadowca bezszelestnie wyjmuje laminowaną mapę podświetlając ją czerwonym światłem latarki od spodu i wpatrując się jednocześnie na fluorestencyjne wskazania busoli. W parę chwil później kolejny znak prowadzącego zwiadowcy sprawia że cały pododdział jak jedno ciało bardzo powoli rusza dalej. Po dwóch dniach marszu docierają w rejon ześrodkowania z którego wyjdą tym razem na działanie bezpośrednie. W kilka minut później wszystko nabiera zawrotnego tempa zwieńczonego serią detonacji, następujących jedna po drugiej. Rozpoczyna się druga najniebezpieczniejsza część zadania - wycofanie i powrót w rejon wyjściowy. Przez dwa kolejne dni morderczego marszu ich największym wrogiem staną się mobilne stanowiska obserwacji optoelektronicznej. Zadanie bliższe nie dać się wykryć, zadanie dalsze nie dać się złapać... to nie żarty, do roboty. Innej opcji nie ma! Szkolenie 2012
Posted on: Tue, 12 Nov 2013 19:52:00 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015