Osiem bramek w Gliwicach padło w starciu Piasta z Iskrą. Kibice - TopicsExpress



          

Osiem bramek w Gliwicach padło w starciu Piasta z Iskrą. Kibice mogli być zatem zadowoleni i z bramek i z emocji. Obie drużyny do końca jednak zadowolone nie były, gdyż podzieliły się punktami. Początek pierwszej połowy zdecydowanie należał do gości, Gliwice nie miały nic do powiedzenia aż do 10 minuty, w której to po błędzie naszego prawego obrońcy jeden z rywali przejął piłkę i wykorzystał sytuacje sam na sam, ale to nie koniec wrażeń. Pięć minut później napastnik gospodarzy dostał idealną piłkę i skierował ją do siatki, pszczynianie jednak się nie poddali i ruszyli do odrabiania strat. Pierwszą z okazji była samodzielna akcja Pruska, który przeszedł dwóch obrońców oraz bramkarza ale gdy oddał strzał obrońcy udało się wybić piłkę na aut. Ale jednak po krótkim czasie Bartosz Kozik przepchnął stopera gospodarzy i przejmując mu piłkę wyszedł sam na sam z bramkarzem i wykorzystał sytuacje umieszczając piłkę w siatce. Pod koniec pierwszej połowy kolejnym samodzielnym rajdem popisał się Michał Prusek tyle, że tym razem piłka znalazła się w siatce. Drugą połowa ułożyła się praktycznie tak samo jak pierwsza, to znaczy początek znów należał do gości, można powiedzieć, że nie mieli szczęście, gdyż najpierw pięknym strzałem z 20 m popisał się Bartosz Kozik uderzając w poprzeczkę, a po chwili w takiej samej sytuacji znalazł się Bartosz Pisarek znowu uderzając w poprzeczkę , no ale potem znowu zaczęły się błędy które wykorzystali gospodarze strzelając nam dwie bramki w odstępach pięciu minut. Można by powiedzieć że nie wykorzystane sytuacje się mszczą jednak goście walczyli do końca. W 70 minucie w polu karnym jeden z piłkarzy z Gliwic zagrał ręką i sędzia wskazał na jedenastkę. Do karnego podszedł Dawid Morcinek i pewnie umieścił piłkę w lewym rogu bramki. W ostatnich minutach można było dostać zawału serca, akcja za akcją piłkarze z Pszczyny uwierzyli w to że mogą chociaż zremisować. W ostatnich minutach meczu po wrzuceniu piłki przez Michała Pruska popularny ?Kaufland? (Kacper Prusek) skierował piłkę do siatki klatką piersiową. Gospodarze nie umieli uwierzyć w to co się stało.
Posted on: Sun, 06 Oct 2013 06:48:56 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015