Założyłem ten profil bo obiecałem to Jemu. Nie jestem księdzem, zakonnikiem ani katechetą. Jestem zwykłym człowiekiem, najzwyklejszym na świecie. Kiedyś, gdy tak zastanawiałem się nad sobą, nad swoim życiem doszedłem do wniosku, że moja religijność to jedynie coniedzielne chodzenie do kościoła, walka (zazwyczaj przegrana) z samym sobą żeby nie zgrzeszyć i modlitwa, w której brakuje skupienia, przeżywania. Właściwie to tyle... Co ja Ci Jezu mogę dać? Co zaofiarować? Za co ja oczekuję życia wiecznego z Tobą? Owszem, to nie moje zasługi lecz Twoja miłość do mnie sprawiła, że mnie zaprosiłeś na swoją ucztę ale mam na nią przyjść z pustymi rękami i w brudnym, potarganym ubraniu??? Wtedy usłyszałem propozycję: Powiedz im o mnie, o moim Miłosierdziu. Na Facebooku. Brzmi to trochę dziwnie, może ktoś pomyśli, że mam coś nie tak z głową. Spokojnie, nie słyszę głosów i nie wierzę w krasnoludki. To po prostu taki wewnętrzny nakaz, prośba, sugestia. Jezu, jeśli przez to choć jedna dusza zbliży się do Ciebie będzie to dla mnie radość przeogromna. Duchu Święty natknij mnie swą mądrością i poprowadź drogą Prawdy. W IMIĘ OJCA, I SYNA, I DUCHA ŚWIĘTEGO. AMEN.
Posted on: Thu, 31 Oct 2013 15:24:21 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015