Męki tęsknoty O tym, że dusze przebywające w czyśćcu - TopicsExpress



          

Męki tęsknoty O tym, że dusze przebywające w czyśćcu cierpią, dowiadujemy się m.in. z pism św. Katarzyny z Genui. Rozprawa o czyśćcu to owoc jej mistycznych przeżyć, spisany przez jej duchowych synów: o. Kajetana Marabotto i Hektora Vernazza. Święta przekonuje w niej, że dusze dobrowolnie rzucają się do czyśćca, znajdując tam Miłosierdzie Boże uwalniające je od wszelkiej przeszkody. Zdają się na Bożą miłość i sprawiedliwość, zgadzając się z wyrokami Boga. Święta z Genui tak to tłumaczy: „Miłość Boża spływająca na duszę daje jej tak wielką radość i zadowolenie, jakiego nie sposób opisać; przy czym jednak cierpienia bynajmniej się nie zmniejszają, one bowiem są wywołane czasową rozłąką z Miłością, a są tym dotkliwsze, im dusze większą płoną miłością, do jakiej za wolą Bożą są zdolne. W ten sposób dusze w czyśćcu równocześnie i cieszą się niezmiernie, i cierpią straszne męki, a jedno drugiemu nie przeszkadza”. W swojej Rozprawie... zawarła też napomnienie dla żyjących, by nie ulegali pokusom i ułudom doczesnego świata. Z troską pytała: „O nieszczęśliwcy, dlaczego nie zaradzacie ostatecznym potrzebom?”. Św. Katarzyna wspomina też o osobistym doświadczeniu czyśćca, które przeżywała w swej duszy jeszcze za życia. Widziała, że jej duch jest odłączony od wszelkich rzeczy, nie może o niczym samodzielnie decydować. Cierpienia dusz czyśćcowych nazywała „męką tęsknoty i żarem miłości”. Objawienia stały się też doświadczeniem św. Brygidy Szwedzkiej. Podczas jednego z nich usłyszała, jak anioł mówił: „Błogosławiony, który pomaga na ziemi duszom czyśćcowym swoimi modlitwami i pobożnymi uczynkami, gdyż sprawiedliwość Boża wymaga, aby dusze zostały oczyszczone przez cierpienia czyśćcowe lub wybawione przez dobre uczynki swoich przyjaciół”. Św. Brygida zaświadcza też, że Matka Boża posiada tytuł „Matki Dusz Czyśćcowych”. Jak powiedziała do świętej, „Jestem Matką tych wszystkich, którzy znajdują się w miejscu odbywania pokuty. Moje modlitwy łagodzą kary nałożone na nich za ich grzechy”. „O duszo cierpiąca, jak straszny jest twój ból! Czemuż nie rozumieją tego ci, którym braknie odwagi, by tu na ziemi dźwigać swój krzyż? Kiedy przebywałeś jeszcze na tym świecie, mój bracie, nie chciałeś mnie słuchać, a teraz tak żarliwie pragniesz, bym cię wysłuchała” — to fragment dialogu św. Marii Magdaleny de Pazzi z jej bratem Alamanno, którego ujrzała w płomieniach czyśćcowych proszącego o siedem Komunii św. W Żywocie Świętej ojciec Cepari zanotował, że Magdalena, widząc cierpienia dusz czyśćcowych, wzruszona do głębi serca, mówiła ze łzami: „O, dusze nieszczęsne! Cierpicie tak okrutnie, a jednak jesteście spokojne i pogodne. Lochy męczenników w porównaniu z tym tutaj były ogrodami rozkoszy”. Po ujrzeniu czyśćca uklękła przed przeoryszą i zawołała: „Och, moja droga matko, jakże straszne są męki czyśćcowe! Nigdy bym w to nie uwierzyła, gdyby Bóg mi ich nie objawił... Ale mimo to nie mogę nazwać ich okrutnymi; są raczej zbawienne, gdyż przybliżają niezrównaną błogość raju”
Posted on: Sat, 02 Nov 2013 08:53:32 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015