Patrzę na świat oczyma swoich bohaterów Jedna książka - TopicsExpress



          

Patrzę na świat oczyma swoich bohaterów Jedna książka więcej to jedna książka mniej; to krok ku tej ostatniej, już doskonałej, która czeka na końcu. Julio Cortazar. Już w okresie pracy dziennikarskiej najbardziej lubiłam reportaże o ciekawych ludziach, dzięki czemu poznałam niezliczoną ilość przeróżnych postaci. Nigdy jednak nie przyszło mi do głowy, by napisać powieść. Gdy po wyjściu z ośrodka internowania zmuszona zostałam do opuszczenia kraju, wyemigrowałam najpierw do Stanów, następnie do Niemiec, gdzie przeżyłam – godne nie jednej powieści – burzliwe lata, by wreszcie znaleźć spokojną przystań w Wiedniu. Już na północy Niemiec, w Minden zaczęłam pisać do miejscowej gazety i do pisma Polskiej Misji Katolickiej, a później w Heidelbergu współpracowałam regularnie z „Rhein-Neckar-Zeitung”, co umożliwiło mi poznanie wielu ciekawych Niemców. Nie było to jednak dziennikarstwo wysokich lotów, które by mnie satysfakcjonowało. Postanowiłam zatem opisać w sposób reportażowy swoje tragiczne przejścia, najpierw w ciężkim więzieniu, w którym byłam internowana, a następnie na wygnaniu. Niestety, okazało się, że nie potrafię pisać o sobie, a jedynie – tak jak w dziennikarstwie – o innych i o ciekawych problemach. A przy tym – opisując swoje dzieje – stwierdziłam, że wolałabym stworzyć fikcyjne postacie, co pozwoliłoby na uniknięcie procesów o zniesławienie, jak mogłoby się zdarzyć w przypadku realistycznego opisu. I tak zaczęła się moja przygoda z wyobraźnią, w rezultacie której powstało już piętnaście powieści. W dalszym ciągu nie dają mi spokoju kolejne pomysły. Czasami nie wychodzi to na dobre, gdyż pisaną aktualnie książkę staram się jak najszybciej skończyć, bo dręczy mnie już następna fabuła. Moim największym problemem jest natłok pomysłów utrudniający mi wybór jednego z nich. Ale to jest to, co daje mi więcej satysfakcji niż dziennikarstwo – nieustanne myślenie o moich bohaterach, patrzenie na świat ich oczyma, życie ich przygodami, uczuciami i problemami, ich smutkami i radościami, porażkami i sukcesami. I dlatego powstają te książki w tak szybkim tempie. Nawet się nie obejrzę, jak dojdzie do „tej ostatniej, już doskonałej, która czeka na końcu” – jak to ujął Julio Cortazar.
Posted on: Thu, 29 Aug 2013 15:14:00 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015