Ponad głową niebo a pod stopami miliony lat... Kalwaria Pacławska, niewielka miejscowości tuż przy granicy z Ukrainą. Ze względu na szczególny kult Męki Pańskiej nazwana - Jerozolimą Wschodu, ze względu na obecność cudownego obrazu Matki Bożej Słuchającej zwana - Jasną Górą Podkarpacia. Miejsce pątnicze - sanktuarium, które nie ogranicza się tylko do klasztoru, ale rozciąga na okoliczne knieje... A dzieje się tak od 1668 r., kiedy to fundator Kalwarii - Andrzej M. Fredro sprowadził w to miejsce franciszkańskich braciszków. Chłodna posadzka klasztoru nie daje wytchnienia ludzkiej wrażliwości. Oczy wpatrzone w impresyjne smugi kamienia zaczynają rozróżniać dziwne kształty. Wszystko za sprawą ceglasto-czerwonych marmurowych płyt wykonanych z włoskiego wapienia – „Rosso ammonitico veronese”. Jest to skała wieku jurajskiego, czyli sprzed około 170 mln lat. Zawiera liczne szczątki amonitów i belemnitów – drapieżnych morskich głowonogów zasiedlających pradawne morza, a wymarłych jakieś 65 mln lat temu. Pośród płaskospiralnych Astrocerasów i Pleurocerasów, zdarzają się egzemplarze o filigranowej ornamentyce, ale także istne giganty. Bardzo efektownie od czerwonawego tła odcinają się białe, kalcytowe rostra belemnitów przypominające groty włóczni. Wszystko to dosyć daleko, ale kto wie...w wakacyjny czas...Polecam...
Posted on: Fri, 19 Jul 2013 16:43:04 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015