„Nazywam się Sławomir Mrożek, ale na skutek okoliczności, - TopicsExpress



          

„Nazywam się Sławomir Mrożek, ale na skutek okoliczności, które zaszły w moim życiu cztery lata temu, moje nowe nazwisko będzie znacznie krótsze: Baltazar. Dnia 15 maja 2002 roku miałem udar mózgu, którego wynikiem była afazja. Afazja jest to częściowa lub całkowita utrata zdolności posługiwania się językiem spowodowana uszkodzeniem niektórych struktur mózgowych. (...) Utraciłem umiejętność posługiwania się maszyną do pisania, komputerem, faksem i telefonem. Nie umiałem liczyć i nie umiałem też odnaleźć się w kalendarzu. Znałem kilka języków obcych. Po powrocie ze szpitala okazało się, że nie potrafię rozmawiać w żadnym z nich. Język polski, będący moim ojczystym językiem, stał się nagle niezrozumiały. Konieczność wyjścia na ulicę budziła we mnie zdecydowany sprzeciw. Jedyne co mi pozostało, to umiejętność słuchania muzyki. Ten fragment pochodzi z autobiografii Mrożka Baltazar, którą autor napisał w celach terapeutycznych. Ukończył ją w 2005 roku, dedykując wspomnienia wszystkim, których ta straszliwa choroba dotknęła. Książka składa się z dwóch części: pierwsza, krótka, dotyczy pobytu w Meksyku w latach 1990-96 i opisuje stan po pęknięciu aorty - pierwszym zagrożeniu życia. Druga opisuje dzieciństwo i czasy aż do wyjazdu z Polski. To swoisty raport o życiu autora Emigrantów, raport, w którym wspomina swój sen z 2003 roku, w Paryżu, półtora roku po przebytym udarze, w którym to śnie poznał swoje nowe imię „Baltazar i usłyszał zapowiedź „dalekiej podróży.
Posted on: Sat, 26 Oct 2013 07:23:14 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015